Karmienie piersią wymaga od mamy zwracanie uwagi na swoją dietę. Okazuje się, że niektóre składniki odżywcze mogą powodować uczulenia, a nawet problemy z przystawieniem do piersi i karmieniem naturalnym. Każda z nas ma inne preferencje smakowe. Jedne lubią jeść słodkie rzeczy, a inne wolą słone.
Określenie tego, co przeszkadza małemu dziecku w mleku mamy jest trudne do określenia na pierwszy rzut oka. Taka sytuacja wymaga konsultacji z lekarzem lub położną, którzy fachowo doradzą i pomogą wyeliminować nietolerowany składnik spożywczy z diety mamy. Aby zminimalizować ryzyko uczulenia lub problemów z odżywianiem maluszka za pomocą piersi, warto przestrzegać pewnych zasad w codziennym jadłospisie.
Zgodnie z piramidą żywności
Nie od dzisiaj wiadomo, że w zdrowym ciele drzemie zdrowy duch. To, co jemy ma wpływ na wszystko. Od prawidłowego funkcjonowania mięśni, pracy narządów po wygląd skóry i samopoczucie. Odpowiednio zbilansowana dieta mamy karmiącej nie tylko pomaga jej zachować siły przy małym dziecku, ale lepiej się czuć i cieszyć się zdrowiem jej i dziecka. Ważne jest, aby nie popadać w przesadę i stosować produktów, które mimo, że są zdrowe, to nam nie smakują. Ogólne zapotrzebowanie energetyczne dla kobiet w okresie karmienia wynosi między 2600-2900 kcal dziennie. Najważniejszymi zasadami odżywiania w diecie mam powinny być różnorodność i bogactwo składników odżywczych.
Ponieważ spożywanie różnorodnych składników odżywczych, w tym węglowodanów, białek i zdrowych tłuszczów, ma zasadnicze znaczenie, należy regularnie włączać do swojej diety:
- owoce i warzywa (pełne witamin i minerałów pomagających w zwalczaniu przemęczenia, infekcji i różnych chorób)
- pełnoziarniste produkty, np.ryż brązowy, owies i kuskus bogate w błonnik
- chude mięso (kurczak, indyk, cielęcina) jako źródło białko i żelazo
- ryby (łosoś, pstrąg) – zawierają kwas tłuszczowe Omega-3, wspomagające rozwój mózgu i wzrok dziecka
- nabiał, jajka
- zdrowe tłuszcze roślinne, najlepiej z awokado, orzechów i nasion
Ważne jest również utrzymanie odpowiedniego poziomu nawodnienia organizmy, dlatego należy pić dziennie, co najmniej 6 do 8 szklanek wody lub innego płynu. Herbaty laktacyjne, ciastka i batony to smaczne przekąski, które również mogą pomóc w pobudzeniu produkcji mleka.
Mleko modyfikowane
Nie ma, co ukrywać, naturalne mleko jest dużo lepsze niż mieszanka mleka modyfikowanego. Po pierwsze zawiera więcej wody oraz laktozy. Oprócz tego w mleku kobiecym znajdziemy galaktozę i oligosacharydy o działaniu przeciwinfekcyjnym i prebiotycznym. To właśnie te składniki pomagają utrzymać prawidłowe poziom flory bakteryjnej jelit.
Generalnie skład mleka modyfikowanego jest zależny od producenta i w tym przypadku mama nie musi się martwić o swoją dietę. To, co je, nie dostaje się do mleka i bezpośrednio do organizmu dziecka. Badania wykazały, że maleństwa odżywiane tą metodą są bardziej podatne na kolki, gazy oraz wzdęcia.
W takich przypadkach pomaga butelka antykolkowa, która odprowadza nadmiar powietrza, odpowiedzialnego za wspomniane wyżej przypadłości.
Czy witaminy są potrzebne?
Podczas karmienia piersią zrównoważona dieta mamy powinna zapewnić wszystkie potrzebne składniki odżywcze maleństwu. Jeśli ze względów zdrowotnych, karmiąca mama musi suplementować określone witaminy, zawsze powinna się skonsultować z lekarzem.
Co ciekawe, silnie żółtawe zabarwienia siary jest spowodowane wysoką zawartością karotenów (prowitaminy A).
W okresie jesienno-zimowym trudniej jest o witaminę D, która jest wytwarzana pod wpływem ekspozycji skóry na promieni słoneczne. Niektórzy lekarze zalecają karmiącej mamie suplementację właśnie tego składnika w czasie mniej nasłonecznionych miesięcy.
Czy istnieją pokarmy, które można ograniczyć lub których należy unikać podczas karmienia piersią?
Jeśli karmiąca mama nie ma określonych wymagań zdrowotnych czy dietetycznych, to w zasadzie nie ma pokarmów, których absolutnie należy unikać podczas karmienia piersią. Oczywiście powinna się wystrzegać alkoholu oraz zbyt dużej ilości kofeiny.
Mamy kochające poranny kubek gorącej i pachnącej kawy z mlekiem mogą odetchnąć z ulgą i cieszyć się smakiem ciemnego płynu. Taka ilość nie zaszkodzi dziecku, a pomoże odetchnąć i zyskać nieco energii potrzebnej w opiece nad maluszkiem. Trzeba pamiętać, że to, co kobieta karmiąca je lub pije, dostaje się do mleka. Z tego względu maksymalna dzienna dawka kofeiny powinna mieścić się między 200-300 miligramów. W to wliczają się również inne napoje zawierające ten składnik, np. cola, herbata (bez względu na rodzaj) czy leki przeciwbólowe.
Dobrym pomysłem, który pozwoli na większa swobodę w odżywianiu się mamy, jest karmienie odciągniętym mlekiem, którego zapasy są przechowywane w lodowce lub zamrażarce. Butelka antykolkowa sprawdzi się do tego zadania idealnie. Wystarczy rozmrozić odpowiednią porcję mleka i podać ją w wygodnej formie, bez zamartwiania się czy zjedzony przed chwilą posiłek może źle wpłynąć na zdrowie maluszka.