Każda dłuższa podróż stanowi spore obciążenie dla organizmu. Tym bardziej, jeśli wiąże się ze zmianą stref czasowych, a tak właśnie bywa w przypadku lotu samolotem. Po przylocie na miejsce pasażerowie często czują się zmęczeni, mają problemy z koncentracją, a także różnego typu dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Jednak nawet najtańszy lot może być również komfortowy. Warto wiedzieć, że jedzenie, które spożywamy przed lotem, ma ogromne znaczenie dla samopoczucia w czasie trwania podróży. Czego nie należy jeść przed podróżą samolotem, aby czuć się dobrze?
Dieta przed startem – czego dotyczą najważniejsze zasady?
Jeżeli ktoś nie przestrzega podstawowych wskazań dotyczących właściwej diety bezpośrednio przed startem, mniejsze lub większe nieprzyjemności mogą mu dokuczać podczas całego lotu. Jeden z podstawowych mitów dotyczy picia alkoholi przed odlotem. Czasami można wręcz spotkać się z radami, że drink to dobry pomysł, bo pomoże się zrelaksować. Niestety, chwilowe rozluźnienie nie jest warte swojej ceny. Alkohol pity w chmurach skutkuje uogólnionym zmęczeniem i może doprowadzić do odwodnienia organizmu. Na takiej wysokości działa również silniej niż na poziomie morza. Doświadczeni pasażerowie odradzają także dostępne na lotniskach fast foody. Hamburger czy kebab podlany ostrym sosem i mocno obciążające dla układu trawiennego frytki mogą zaszkodzić. Z prostego powodu: ludzki układ pokarmowy kilka tysięcy metrów nad powierzchnią działa zdecydowanie gorzej. Łatwiej w tych warunkach o nieprzyjemną zgagę, która może mocno uprzykrzyć podróż.
Punkt drugi – odetchnij i daj odetchnąć innym
Po starcie warto się zrelaksować, ale trudno o rozluźnienie w ciężkiej od intensywnych „aromatów” atmosferze. W zamkniętym pomieszczeniu, jakim jest pokład samolotu, zapachy posiłków spożytych i przetrawionych przez innych pasażerów roznoszą się błyskawicznie. Nie chcemy być na nie narażeni, starajmy się więc nie fundować takich atrakcji innym osobom w samolocie. Należy unikać przede wszystkim roślin strączkowych, takich jak groch czy fasola. Są obecne w smakowitej fasolce po bretońsku, surówkach z zielonym groszkiem, nie wspominając o tak lubianej przez wiele osób grochówce. Unikajmy ich zwłaszcza bezpośrednio przed wylotem. Każdy wie, jakie efekty może wywołać taka „aromatyczna” bomba. Dla osób lecących z amatorem grochu podróż będzie torturą. Dla niego samego – nieprzyjemnym doznaniem związanym z wzdęciami i… skrępowaniem.
Uwaga na kalafiora!
Warto zrezygnować również ze spożywania roślin krzyżowych, czyli kapustowatych. Należą do nich kalafior, brukselka czy brokuły. Są pyszne, lecz zjedzenie ich przed podróżą samolotem skutkuje nieprzyjemnymi odczuciami w żołądku oraz wzdęciami. Wywołują je również napoje gazowane, więc podczas lotu lepiej zdecydować się na napoje bez gazu. Opłaca się również dieta lekkostrawna. Przestrzeganie tych zasad powoli odbyć cały lot bez niepotrzebnych dolegliwości gastrycznych w komfortowej atmosferze i bez stresu.
Smacznej podróży!
Przed podroza podaj dziecku lekki posilek, ogranicz picie. W czasie krotkiej jazdy dziecko nie powinno jesc, a pic niewiele. W czasie dluzszej – moze zjesc np. bulke, orzezwiajacy owoc, wypic chlodna wode czy herbatke. Rezygnujemy ze slodyczy i gazowanych napojow.