Stwierdzenie, że dziecięcy kaszel jest pożyteczny pozornie będzie równie absurdalne, jak próba wykazania, że Władimir Putin jest naszym najlepszym sojusznikiem. W przeciwieństwie jednak do działań podejmowanych przez rosyjskiego prezydenta, kaszel to jedynie reakcja na to, co dzieje się w organizmie.
Nie tylko informuje, że coś jest nie tak, ale też oczyszcza gardło i krtań, pozwala usunąć z tchawicy i oskrzeli to, co w nich zalega. Co nie znaczy, że gdy się pojawia należy zacierać z zadowolenia ręce. Przeciwnie – trzeba z nim walczyć. Jak? To zależy od rodzaju kaszlu.
Choć chciałoby się usunąć kaszel u dziecka za pomocą jednego ruchu dłoni i magicznej formułki, w praktyce taka rzecz jest niemożliwa.
Trzeba sięgać po inne, sprawdzone sposoby.
Kiedy kaszel jest suchy
Sytuacja jest częsta. Na początku dziecięcej infekcji kaszel jest suchy, Nie tylko nie przynosi ulgi, ale wręcz sprawia ból i zwyczajnie męczy. Strategia walki z taką przypadłością wymaga wykorzystania leków, które hamują odruch kaszlenia.
Należą do nich między innymi syropy przeciwkaszlowe na bazie ziół takich, jak prawoślaz czy babka lancetowata. Są także, stosowane krótko i przepisywane na receptę, syropy z kodeiną i dekstrometorfanem.
Wśród domowych sposobów warto zwrócić uwagę na siemię lniane. Po zagotowaniu dodaje się do niego miodu i podaje dziecku dwa razy dziennie. Także mieszanina cytryny z oliwą może być pomocna. No i imbir – niezawodny pomocnik w każdej sytuacji.
Gdy staje się mokry
Może się też zdarzyć, że kaszel jest mokry. Niektórzy mogą powiedzieć, że wydobywa się jakby z trzewi dziecka. Razem z nim dziecko wykrztusza gromadzącą się w gardle wydzielinę. To dobrze.
Preparaty na kaszel, które znajdują wówczas zastosowanie mają za zadanie pomóc pozbyć się zalegającej wydzieliny, a więc w konsekwencji poprawić samopoczucie dziecka. Z reguły bazują na składnikach naturalnych, tymianku czy malinie. Szczególnie popularna jest słynna flegamina, ale też mucosolvan czy tussicom. Uwaga: takich syropów nie należy podawać przed snem.
Babcie z pewnością podpowiedzą inną metodę. To miód cebulowy, czyli mieszanina miodu i cebuli właśnie. Pita kilka razy dziennie pomaga odkrztusić zalegające w gardle i przełyku wydzieliny.
Właściwy klimat w domu
Nie bez znaczenia dla powodzenia walki z kaszlem jest klimat w domu. I nie chodzi tutaj o relacje między rodzicami (choć zapewne i one są ważne) a o odpowiednią wilgotność i temperaturę. Zarówno przy kaszlu suchym jak i mokrym termometr nie powinien wskazywać więcej niż dwadzieścia stopni. W nocy może być nawet zimniej – siedemnaście stopni.
Do tego dochodzi kwestia nawilżania. Wilgotne powietrze łagodzi kaszel suchy. A gdy jest mokry? W takiej sytuacji pomaga w odkrztuszaniu. Sposobem na nawilżenie powietrza jest ułożenie mokrego ręcznika na kaloryferze czy postawienie obok pojemnika z wodą. Kto chce, może oczywiście kupić specjalne urządzenie do nawilżania.
Trzeba jednak uważać. Jeśli wilgoci będzie za dużo, może pojawić się pleść i grzyb. To z kolei może prowadzić do pojawienia się nieprzyjemnego kaszlu o zupełnie innym pochodzeniu – na przykład, alergicznym. Mogą też powodować większą wrażliwość dziecka na przeziębienie. A przecież jest to właśnie tym, czego chcemy uniknąć, prawda?
Ilustracja: Cécile Graat / freeimages.com
Współpraca: materiał powstał przy wsparciu specjalistów z apteki Cefarm24.pl. |
U mojego dziecka też Dicotuss Baby sprawdza się świetnie. Dla ,mnie świetne jest to że można podawać na noc. Zawsze oprócz leków w trakcie kaszlu dziecka staram się maksymalnie nawilżać powietrze.
Dicotuss Baby sprawdza się świetnie kiedy moja Zuzka zaczyna kaszleć. Zawarty w nim prawoślaz łagodzi podrażnienia dzięki czemu może spokojnie funkcjonować, zamiast cały czas kaszleć. Po kilku dniach infekcja zawsze mija
A dicotuss ? Nam pomaga
Polecam syrop z cebuli, nie ma lepszego na kaszel.