Czas spędzony z własnymi dziećmi to rzecz bezcenna i najlepsza inwestycja w prawidłowy rozwój naszych pociech, jaką my, rodzice, możemy poczynić. Jak powszechnie wiadomo czas płynie bardzo szybko, a dzieci rosną jeszcze szybciej. Czas poświecony dziecku, nieważne, w jakiej formie i w jak dużej grupie, zawsze przynosi pozytywny skutek, nawet wtedy, gdy podczas wspólnej zabawy dochodzi do sprzeczki. Mamy okazję obserwować dziecko, jak się zachowuje i jak radzi sobie w różnych sytuacjach. W razie potrzeby możemy mu pomóc, złapać za rękę. Starajmy się wykorzystywać takie momenty, bo jedno jest pewne – nawet się nie obejrzymy, a będzie za późno, już nie będzie takiej okazji.
Pomysłów na spędzanie z dziećmi wolnego czasu może być wiele. Ja pamiętam, że gdy miałem 14 lat razem z moim ojcem wybraliśmy się do babci. Byłem bardzo zadowolony, ponieważ mieliśmy wówczas cały dzień spędzić razem. Miałem mieć ojca tylko dla siebie. Moje podekscytowanie było tym większe, że mieliśmy wspólnie majsterkować przy samochodzie. Dla mnie nie miało znaczenia, że był to samochód babci – stara zielona skoda, która na początku lat 90-tych budziła lekką śmieszność z racji swojego wyglądu i osiągów. Teraz zastanawiam się, jak to jest możliwe, że po ponad 20 latach, które upłynęły, wciąż pamiętam różne szczegóły z tamtego, jakże mile spędzonego dnia. Chociaż każda chwila w gronie rodziny jest ważna, ale ja zachęcam przede wszystkim do tego, żeby od czasu do czasu tata zabrał syna do świata mężczyzn, a mama córkę do świata kobiet. Będzie to na pewno cenne doświadczenie, które pomoże zbliżyć się do siebie. Dziecko, gdy wie, że poświęca się czas tylko jemu, że my, rodzice, jesteśmy tylko dla niego, jest w stanie otworzyć się przed nami.
Podczas wspólnie spędzanego czasu możemy spodziewać się pytań, które dziecko chciało zadać nam od dawna, a nie było ku temu okazji. My też możemy wyjść z inicjatywą i rozpocząć rozmowę, powiedzieć, co nas niepokoi i martwi. Ale również pochwalić, wyrazić podziw dla zachowań naszego dziecka. Ważne jest, by w ten sposób, dzięki nam i przy nas, budowało ono poczucie własnej wartości. Skorzystajmy z okazji, że jesteśmy razem i starajmy się sprawić, żeby ta chwila była bardziej doniosła i zapadła naszemu dziecku na długo w pamięć. Możemy przy okazji poruszyć tematy związane z przyszłą drogą zawodową. Jako bardziej doświadczeni wskażmy dziecku plusy i minusy wynikające z wyboru konkretnego zawodu.
Nie chcę Państwu narzucać ściśle określonego planu wspólnie spędzonego dnia, liczę na Państwa inicjatywę;). Najważniejsze, by wybrać zajęcia, które będą sprawiały przyjemności obu stronom. Nie powinno być to, np. wędkowanie, gdy wiemy, że nasz syn nie znajduje w tym radości. Nie próbujmy „odbębnić” rozmowy jakby przy okazji, dla spokoju własnego sumienia. Wspólne oglądanie telewizji też nie jest najlepszym pomysłem, ale o tym chyba nie muszę wspominać. Z powodu natłoku codziennych obowiązków na pewno nie jest łatwo wygospodarować czas, dlatego już sukcesem będzie, jeśli uda nam się to, chociaż raz w miesiącu.
Ale niech będzie to czas magiczny. Taki, który zapadnie w pamięć, a wtedy na pewno zaowocuje on w przyszłości, bardziej aniżeli moglibyśmy przypuszczać. POWODZENIA:)