Zima to okres, kiedy wiele z nas ma problemy z mobilizacją do dbania o własny wygląd i ukrywa się za obszernymi swetrami i grubymi szalikami. Zastanów się jednak, czy nie jest to dobry moment, aby dokonać w swoim wyglądzie radykalnych zmian.
Kolejny dzień, kiedy po wyjściu spod prysznica wciągasz na siebie sprane dżinsy i szary sweter? A może raczej musisz wbić się w obcisłą i niewygodną garsonkę, a na to narzucić nudną, beżową jesionkę? W dodatku nie pamiętasz, kiedy ostatnio „zaszalałaś” z makijażem, nie mówiąc o radykalnej zmianie fryzury? Cóż, prawdopodobnie nie jesteś sama. Wiele kobiet na zimę ma trudności z utrzymaniem wagi, odpowiedniej kondycji cery i generalną mobilizacją do dbania o własny wygląd. Szczególnie, że kiedy za oknem pada śnieg, często mamy raczej ochotę dłużej poleżeć w łóżku niż wykonać staranny makijaż…
Czasem najłatwiej coś zmienić, kiedy jesteśmy najbardziej zniechęcone
Wbrew pozorom to jednak idealna sytuacja, aby dokonać jakiejś dużej zmiany i dać sobie kopa do dalszej pracy. Zacznij od czegoś, czego efekty możesz zobaczyć od razu. Dobry pomysł to choćby radykalnie inna fryzura. Może od dawna chciałaś obciąć włosy, ale zawsze coś cię powstrzymywało? To właśnie moment, aby wyzbyć się obaw i postawić wszystko na jedną kartę. A może marzy ci się inny, oryginalny kolor włosów? Pamiętaj tylko, aby wybrać zaufanego producenta, którego kosmetyk nie zniszczy ci włosów. Postaw na przykład na koloryzację włosów farbami Garnier.
A co powiesz na krok w stronę nowej sylwetki?
Drugim etapem zmian zaraz po farbowaniu może być na przykład zrzucenie wagi czy wymodelowanie sylwetki. Zima to niezbyt popularny czas na rozpoczynanie diety, ale pomyśl tylko, że na wiosnę możesz od razu zaprezentować się w nowej formie. A regularne wizyty na siłowni i zrównoważona dieta zdecydowanie poprawią ci nastrój i pozwolą ci przetrwać zimne, smutne poranki.
Niezależnie od tego, na jaki typ przemiany się zdecydujesz, pamiętaj, że w okresach stagnacji najlepiej zdecydować się na radykalne posunięcie, które pozwoli odbudować chęć do działania. A najgorsze, co możesz w tej sytuacji zrobić, to wskoczyć pod kołdrę w rozciągniętym dresie.