Antybiotyki leczą wiele chorób, ale mają też skutki uboczne. Stosujmy je tylko na zalecenie lekarza. Ważne: pomagają np. przy anginie czy zapaleniu płuc ale nie na wirusowy katar czy kaszel. To leczymy już inaczej. Stosowanie antybiotyków podczas infekcji wirusowych może pogorszyć sytuację: organizm staje się słabszy i walka z chorobą będzie jeszcze trudniejsza.
- Podajemy je razem z probiotykami – antybiotyk zwalcza bakterie, które wywołały chorobę, ale także wszystkie te, które są potrzebne dziecku (nam), np. w trawieniu, syntezie witamin. Kiedy zabraknie korzystnych bakterii dziecku grozi biegunka lub zaburzenia wchłaniania, dlatego podczas kuracji antybiotykowej podajemy obowiązkowo probiotyki, które pomagają florę bakteryjną jelit. Ważne: probiotyk podajemy po upływie co najmniej godziny od zażycia antybiotyku – inaczej nie zadziała.
- Pilnujemy czasu podawania – ważne: kiedy przerwy między dawkami antybiotyku będą za długie, stężenie leku w organizmie spadnie, a bakterie zaczną się na nowo mnożyć. Dlatego trzeba trzymać się stałych pór dawkowania. Można spóźnić się nie więcej niż godzinę. Jeżeli zapomnieliśmy o jednej dawce, podajemy ją jak najszybciej, a kolejną o zwykłej porze. Kiedy jednak przepadły dwie dawki albo więcej, skontaktuj się z lekarzem, gdyż dalsze leczenia tym preparatem może już nie być skuteczne.
- Powtarzamy dawkę, jeśli dziecko zwymiotuje – jeśli dziecko zwymiotowało w ciągu pół godziny od podania, to lek nie zdążył się wchłonąć i dawkę trzeba powtórzyć. Gdy jednak upłynęła godzina, nie trzeba podawać ponownie. W sytuacji, gdy dziecko wymiotuje po kolejnych dawkach antybiotyku, trzeba skontaktować się z lekarzem, być może trzeba będzie zmienić na inny lek.
- Nigdy nie skracamy kuracji – efekt działania antybiotyku będzie już widoczny po 2-3 dniach, nie oznacza to jednak, że można odstawić lekarstwo. Jeśli zrobimy to przed wyznaczonym przez lekarza terminem, może okazać się, że w organizmie przetrwały niedobitki bakterii. Gdy się znów namnożą, choroba powróci i wtedy stanie się trudniejsza do wyleczenia, bo zarazki uodpornią się na leki.
Nie lubie ich podawać dziecku, staram się unikać. Jak lekarz nam przepisze to nie zawszę podaję, bo czasem na wyrost każą dawać. Jak dziecko nie ma gorączki i ogólnie całkiem nieźle się czuje to da radę bez antybiotyku. Czosnek i cebula wystarczą,
my zajadamy się dużą ilością kefirów i jogurtów podczas antybiotyku i to starcza