KOMPUTER W ŻYCIU DZIECKA
Takie to już czasy, że komputer zagościł w naszych domach na stałe. I czy chcemy czy nie – korzystają z niego także nasze dzieci. Złe to czy dobre doświadczenie? Podejrzewam, że tyle ile odpowiedzi, tyle różnych głosów. W tej kwestii raczej trudno uzyskać consensus. Przyjrzyjmy się więc różnym punktom widzenia na obecność komputera w życiu dziecka.
Większość psychologów pozytywnie wypowiada się o wpływie komputera na małe dzieci. Nie oszukujmy się, raczej przed tym nie uciekniemy. To zwyczajna przyszłość. Narzędzie, które będzie towarzyszyło naszemu dziecku przez całe jego życie. Tak naprawdę maluch musi się nauczyć, że komputer oprócz zabawy, może i będzie, służyć do pracy. W domu, szkole, firmie, którą później wybierze. W takim znaczeniu rodzic powinien swemu dziecku umożliwić kontakt z komputerem. Musi to jednak zrobić mądrze. Ale co to znaczy? Ano chodzi o to, aby nie tracić kontroli nad tym, co robi dziecko. Nie musimy (a nawet nie powinniśmy) szpiegować swojego potomka, w ukryciu podglądać, co takiego robi w sieci. Nie możemy także pozwolić na zupełną swobodę. Jak zwykle najlepsza jest zasada ‘’złotego środka’’.
Małe dzieci mają to do siebie, że chętnie do zabawy zapraszają mamę, tatę czy babcię. Nie ignorujmy tych zaproszeń. Bawmy się z dziećmi, doceniajmy ich zwycięstwa nawet jeśli po raz szósty będziemy musieli przejść jakiś test naszych komputerowych umiejętności. Kiedy nie będziemy mieć czasu dla dziecka, to nie będzie ważne czy korzysta ono z komputera czy bawi się na dywanie. Z nudów, braku zainteresowania dorosłych a może ze zwykłej samotności dzieciak będzie wymyślał zabawy, które raczej nam się nie spodobają.
Niektórzy narzekają na fakt, że ich dzieci sporo czasu spędzają przy grach komputerowych. To też znamię czasu. My graliśmy w warcaby, bierki, chińczyka… Współczesny świat oferuje dzieciom jeszcze więcej. Czy mają z tego zrezygnować? Na pewno nie. Rodzice powinni po prostu trzymać pieczę nad tym, do jakich gier ma dostęp dziecko, czy są one odpowiednie dla jego wieku, zainteresowań. A może sami zagrają z dzieckiem?
Coraz więcej małych dzieci zakłada sobie konta na portalach społecznościowych. To tez budzi niepokój rodziców. Chociaż myślę, że znaczna grupa dorosłych nawet nie zdaje sobie sprawy, gdzie zalogowane jest ich dziecko… Rodzice obawiają się, że świat znajomych z Internetu będzie tym jedynym, że ich dziecko nie nabędzie umiejętności życia z ‘’żywymi’’ ludźmi. Obawa poważna, ale przecież łatwo można temu zaradzić. Wziąć na siebie odpowiedzialność za to, jak nasze dziecko będzie spędzało czas wolny. Oderwać je od komputera proponując wspólny spacer, wyprawę do ZOO czy wycieczkę za miasto. Może ze znajomymi dzieciakami. Tak na żywo.Razem.
Autor © : Beata , napisz do autora : email