MAŁA KSIĘŻNICZKA to prawdziwy rarytas dla miłośników klasycznej powieści dziecięcej.
Chociaż utwór ten pochodzi z początku ubiegłego wieku (pierwsze polskie wydanie – 1931 rok), wciąż wzbudza w czytelnikach wiele emocji, a historia małej Sary jest przykładem siły i odwagi tkwiących w dziecięcych sercach.
Opowieść o losach małej dziewczynki pozostawionej przez ojca pod opieką właścicielek pensji dla dziewcząt przypomina trochę baśniowe zmagania dobra ze złem. Sara jest jedynaczką, ukochaną córeczką tatusia. Każde jej życzenie jest dla niego święte. Ponieważ pan Crewe jest bogatym człowiekiem, nie ma takiej rzeczy, której nie mógłby dać swojej córce, gdyby tylko chciała.
No właśnie – gdyby chciała. Bo trzeba wiedzieć, ze Sara jest bardzo skromną dziewczynką. Bogactwo nie przewróciło jej w głowie. Dla niej najważniejszy jest jej tatuś, którego kocha ponad życie.
Pewnego dnia ojciec przywozi Sarę do szkoły w Londynie, na pensję MISS MINCHIN. Dziewczynka staje się obiektem zainteresowania nie tylko nauczycielek, ale i pozostałych uczennic. Szczególnie Lawinii – rozpuszczonej i zarozumiałej królowej tego miejsca. Sara jednak nie wybiera przyjaźni z Lawinią i jej koleżankami. Jest dziewczynka czułą i wrażliwą na krzywdę innych. Dlatego rozumie samotność grubaski Ermengardy i poszukiwanie ciepła i miłości przez Lotkę.
Dla każdego rodzica MAŁA KSIĘŻNICZKA będzie stanowiła pomoc w wyjaśnianiu dzieciom trudnych relacji dotyczących świata, który ich otacza.
Szczególnie wtedy, gdy dotrze wraz ze swym maluchem do momentu, gdy Sara traci wszystko – swój piękny pokój, śliczne sukienki, uwagę panny MINCHIN i, co najważniejsze, swojego ukochanego tatę. Już nie ma kto płacić za szkołę i pobyt Sary w Londynie. Panna MINCHIN degraduje ją do roli służącej. Przeznacza dla niej ubogą izdebkę na strychu i wciąż przypomina, jak bardzo dziewczynka powinna być jej wdzięczna…
Okazuje się, że te doświadczenia nie zmieniają charakteru Sary. Dzielnie wykonuje ona swoje nowe obowiązki, znosi docinki niedawnych koleżanek. Wykazuje się wielką siłą i odwagą. Broni słabszych, pomaga potrzebującym. Nawet, gdy była głodna, potrafiła oddać bułki innej, biedniejszej według niej, dziewczynce.
Dla rodziców wybierających lektury dla swoich dzieci, powieść Frances Hodgson Burnett będzie miłym w odbiorze środkiem, za pomocą którego wyjaśnią dzieciom, czym jest uczciwość i dobre serce.
Jak wszystkie baśnie, tak i ta historia kończy się szczęśliwie. Jak dokładnie – przeczytajcie sami.
MAŁA KSIĘŻNICZKA doczekała się wielu telewizyjnych i kinowych adaptacji. Ja ze swej strony polecałabym amerykańską wersję z 1939 roku, z dziecięcą gwiazdą tamtych lat, Shirley Temple.
Zaś z telewizyjnych adaptacji, japońskie anime KSIĘŻNICZKA SARA.
Autor © : Beata , napisz do autora : email