Młoda skóra niemowlaka jest podatna na wszelkiego rodzaju podrażnienia, w tym również alergie czy wysypki. Może się zdarzyć, że nawet lekkie zadrapanie będzie trudne w gojeniu. Aby chronić dziecko przed wystąpieniem wyżej wymienionych rzeczy, rodzice stosują rożne preparaty ochronne w postaci kremów, olejków czy balsamów. Jednak nie zawsze używanie kosmetyków jest dobre dla skóry. Czasami mniej znaczy więcej. Co zatem stosować, aby nie podrażnić dodatkowo delikatnego naskórka niemowlaka?
Natura na ratunek
Najlepszą metodą jest stosowanie naturalnych kosmetyków. Co to właściwie oznacza? Kosmetyk z definicji jest produktem, który zawiera określone składniki sztucznego pochodzenia. Po części są to pochodne substancji chemicznych, które służą do wiązania cząsteczek lub wydłużenie czasu przydatności do użycia. Jako szczególnie szkodliwe dla skóry dziecka można uznać parabeny, które występują w różnych typach produktów. Jako środki konserwujące blokują rozmnażanie się pleśni. Unia Europejska zabroniła użycia parabenu metylu czy etylu w wyrobach dla dzieci poniżej 3 roku życia. Ich stosowanie może doprowadzić do reakcji alergicznych, zaczerwień i uczuleń. Podobnie sprawa wygląda w przypadku substancji zapachowych czy barwników, które również uczulają. Różne organizacje zajmujące się ochrona zdrowia dziecka, w tym Instytut Zdrowia Matki i Dziecka, zabrania stosowania ftalanów w kosmetykach dla niemowlaków. Mimo tego, że są stosowane w produktach codziennego użytku, zostało udokumentowane, że wywierają negatywne działanie na zdrowie nie tylko maluszków, ale i dorosłych osób. Między innymi mogą powodować zwiększoną zachorowalność na astmę, czy problemy z hormonami związanymi z działaniem układu nerwowego.
Na szczęście nie wszystkie kosmetyki zawierają wspomniane substancje. Wiele firm wycofało ze swojej sprzedaży produkty, które mają negatywny wpływ na zdrowie dziecka. Świadomość publicznej odpowiedzialności skłoniła duże koncerny, aby stosowały naturalne składniki, które nie wykazują negatywnego działania na skórę dziecka. Obecnie można spotkać coraz większą gamę produktów przeznaczonych do pielęgnacji niemowlaka, np. balsamy, emulsje czy kremy, bez wspomnianych wyżej substancji. Ten postępujący trend można zaobserwować również w ofercie nieprzeznaczonej bezpośrednio do kontaktu z dzieckiem, np. proszków do prania czy płynów do płukania o działaniu hipoalergicznym.
Chusteczki nawilżające
Producenci chusteczek nawilżających działają na rynku w trosce o zdrowie dzieci i niemowląt. To, co wyróżnia ich produkty to duża zawartość wody, która jest głównym składnikiem nawilżającym. Każda chusteczka posiada ponad spory procent wody w swoim składzie. Co więcej, takie chusteczki zawierają dobroczynne i neutralne dla skóry dziecka ekstrakty, np. z aloesu czy rumianku. Pierwszy z nich ma działanie nawilżające i chroni przed wysuszeniem. Dodatkowo wszelkiego rodzaju maści z aloesu są znane od wieków, jako środek pomocniczy w leczeniu najtrudniejszych problemów skórnych, np. owrzodzeniach czy odleżynach. Aloes naturalnie pobudza działanie układu immunologicznego i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, która lepiej zwalcza chociażby egzemę, będącą częstym problemem w przypadku niemowlęcego naskórka. Drugi wykazuje właściwości łagodzące i świetne radzi sobie z podrażnieniami, np. wywołanymi pieluszkowym zapaleniem skóry. Ze względu na działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne stosuje się go również przy łagodzeniu alergii i stanów zapalnych. Aby zapewnić optymalne nawilżenie i dogłębne działanie wyżej wymienionych ekstraktów, chusteczki często też zawierają glicerynę, która zapobiega wysuszaniu produktu po otwarciu opakowania.
Wybierajmy chusteczki, w których jest całkowity brak substancji zapachowych, parabenów czy szkodliwych substancji z grupy PEG (emulgatorów, które są składnikiem wiążącym). Takie chusteczki zapewnią optymalne nawilżenie skóry dziecka bez uszczerbku dla jego zdrowia i wyglądu. Nie podrażnią oraz nie wywołują reakcji alergicznych.