Chcesz spędzić z dzieckiem trochę czasu? Umocnić więź, która was łączy? Oto pomysł na wspólną, całodniową zabawę:
Rano powiedz dziecku (dzieciom), że dziś będzie „Zielony dzień„. Może to być np. Czerwony dzień albo Pomarańczowy – wedle gustu.
Potrzebne będą:
- zielone ubrania
- zielone jedzenie
- zielone napoje
- zielone zabawki
- zielone kredki, mazaki i farby, plastelina
- zielony bezpieczny barwnik do kąpieli (można kupić np. w Rossmanie)
Plan na dzień:
- Zacznijmy od śniadania. Do mleka można dodać troszkę zielonego barwnika spożywczego, by nasze mleko stało się zielone. Dzieci będą zachwycone!!! Kanapki z zielonymi dodatkami: szczypiorek, ogórek, kiełki.
- Oczywiście wszyscy ubierają się TYLKO w zielone ubrania.
- Przez cały dzień podjadamy zielone smakołyki: jabłka, awokado, kiwi, winogrono, zieloną galaretkę, ciasteczka z zieloną polewą, zielony napój
- Na obiad obowiązkowo zielony groszek, brokuły lub np. zupa ogórkowa. Makaron rurki z zielonym pesto!
- Czas na zabawy! Jak powstaje zielony kolor – dajmy dzieciom ciastolinę żółtą i niebieską, by obserwowały jak podczas łączenia zmienia się na kolor zielony. Potem ulepmy zielony las i ufoludki.
- Czas zabawy! Zabawa na powietrzu: idziemy na spacer i oglądamy wspólnie rośliny próbując je nazwać (rodzice – przygotujcie się wcześniej!!). Można też zasadzić nową roślinkę w ogrodzie lub w doniczce. Wracając do domu nie zapomnijcie zabrać trochę zielonych liści.
- Czas zabawy! Malowanie: liście ze spaceru można odbić na białej kartce za pomocą zielonej farby. Niech dziecko namaluje zielone rzeczy, które zna.
- Czas zabawy! Szukamy w domu tylko zielonych zabawek.
- Kolacja: kanapki z sałatą i żółty serem (nie przesadzajmy z tym zielonym) oraz jogurt jabłkowy
- Kąpiel zielona! Do wanny dodajmy kilka kropli barwnika dla dzieci.
[box_light]Taki dzień w wybranym kolorze to doskonały sposób na uczenie młodszych dzieci kolorów oraz spędzenie z dzieckiem całego dnia.
[/box_light]
To świetny pomysł. Ja zorganizowałam Pomarańczowy dzień. W sobotę kiedy cały dzień mogę poświęcić dzieciom. Królował sok ze świeżych pomarańczy. Razem upiekliśmy ciasto marchewkowe, ni i zamalowaliśmy cały blok w pomarańczowe malowidła. Kupiłam też w Rosmanie taki niemiecki koloryzujący proszek do wanny. Pomarańczowa piana to szał dla dzieckiaków. Teraz już szykujemy inne kolorowe dni!!!!