Nasze dziecko rozwija się każdego dnia, jest chętne poznania dokładnie całego otoczenia. Dotyka, wącha, smakuje, obserwuje, czyli doświadcza wszystkimi zmysłami otaczającą go przestrzeń. A potem przychodzi moment na własną kreację. Mały człowiek zaczyna czuć potrzebę współtworzenia świata. I robi to głównie poprzez malowanie.
W ruch idą kredki, mazaki, pędzle i kredy. Na początku nieskładne linie, esy floresy, mazaje. Spora część twórczości znajduje się na bluzce, rączkach czy stole. Z czasem dziecko coraz lepiej zaczyna władać przyborami malarskimi a jego dzieła stają się bardziej czytelne oraz sprecyzowane.
I teraz bardzo istotna sprawa – trzeba obowiązkowo wspierać, inspirować i zachęcać dzieci, by z ochota kontynuowały samo rozwijanie się. Bardzo pomaga w tym wyeksponowanie ich dzieł tak, by wszyscy mogli je podziwiać.
Dziecko będzie wtedy czuło się dowartościowane i docenione, gdy na jednej ze ścian będą zawieszone jego prace. I jeszcze bonus: dzięki temu istnieje małe ryzyko, że udekorowane zostaną twórczością dziecka nasze ściany…
Autor © : Joanna , napisz do autora : email
Ja mam całą ścianę w rysunkach mojej córki, która bardzo lubi malować i bardzo się cieszy gdy każdy ogląda jej dzieła 🙂 Dzieci cieszą się gdy ktoś podziwia ich obrazki dlatego ważne jest wyeksponowanie ich..