Dyskryminacja kobiet jest zauważalna w każdej płaszczyźnie naszego życia. Ale czy również mężczyźni są dyskryminowani przez kobiety? Na pewno tak! W życiu codziennym jest to widoczne gołym okiem. Warto zauważyć, że kulturowo innych postaw i zachowań wymaga się od kobiet, a innych od mężczyzn. W mojej obserwacji antropologicznej skupiłem się na tych zachowaniach kobiet i mężczyzn, które nie są akceptowane przez większość społeczeństwa. Należą do niech np.:
- Czy dziwi nas widok mężczyzny na ulicy w roboczych spodniach, ochlapanych farbą, we flanelowej koszuli i brudnych butach? Mnie osobiście nie. Po prostu robotnik budowlany ma przerwę i poszedł do sklepu po drugie śniadanie. Natomiast nigdy nie widziałem tak wyglądającej Kobiety robiącej zakupy.
- Kobieta idąca po ulicy i paląca papierosa przez wielu odbierana jest jako ta, której brakuje klasy. Mnie osobiście również nie podoba się taki widok. Natomiast mężczyzna z papierosem nie wzbudza we mnie żadnych negatywnych odczuć.
- Mężczyzna płaczący w miejscu publicznym to niezwykle rzadki widok i wywołuje zdumienie bądź śmieszność. Taki mężczyzna postrzegany jest jako słaby, nie dający sobie rady w życiu. Natomiast często widziałem na ulicy płaczące kobiety, na które przechodnie reagowali zupełnie inaczej. Zazwyczaj ktoś podchodził i pytał: „Czy cos się Pani stało? Mogę jakoś pomóc?”
- Inaczej oceniani są mężczyźni, a inaczej kobiety, jeżeli chodzi o liczbę kontaktów seksualnych. Mężczyzna mający opinię podrywacza i Casanovy jest podziwiany przez kolegów, a dla kobiet nie ma wielkiego znaczenia przeszłość ich partnerów. Natomiast Kobiety utrzymujące wiele kontaktów seksualnych są z góry skazane na opinię puszczalskich. Mają problem z ułożeniem sobie życia, mało który mężczyzna chce związać się z Kobietą o takiej opinii.
- Bójka dwóch mężczyzn to normalny widok. Zazwyczaj wyrównują rachunki, biją się o kobietę lub po prostu ich poniosło. Natomiast widok dwóch szarpiących się nawzajem Kobiet wzbudza zażenowanie i śmiech gapiów.
- Różnie postrzegane jest także picie alkoholu w subkulturze kobiecej i męskiej. Różnice, które zaobserwowałem, zawarłem w poniższej tabelce:
Mężczyźni |
Kobiety |
1. Pije, bo z kolegami idzie się na wódkę. Pijani mężczyźni w barze to zwykły widok, dobrze się bawią, co im się należy po całym tygodniu pracy. |
1. Kobiety chodzą na drinka, nie na wódkę. Kobieta, która się upija, to śmieszny dla otoczenia widok, natomiast ona sama wstydzi się tego następnego dnia. |
2. Mężczyzna, który pije sam, „do lustra” w barze, pewnie zapija słuszne smutki |
2. Kobieta, siedząca samotnie w barze, z kieliszkiem w ręku, jest postrzegana jako Kobieta lekkich obyczajów lub w najlepszym przypadku szuka przelotnej znajomości. |
3. Mężczyźni pijący w bramie to normalny ludowy obraz miasta. |
3. Kobiety pijące w bramie to sytuacja nadal niezwykle rzadka. |
4. Mężczyzna, który w ciężkiej chorobie alkoholowej nie panował nad swoimi odruchami fizjologicznymi, po wyjściu z nałogu jest postrzegany przez swoją partnerkę życiową jako mężczyzna silny, bo udało mi się go pokonać. |
4. Kobieta w podobnej sytuacji traci na swojej reputacji bezpowrotnie. |
Powyższe przykłady pokazują, że inną rolę w kulturze spełnia kobieta, a inną mężczyzna. Uważam, że nigdy nie będzie tak, że zachowania, postawy, które przystoją jednej płci, będą w pełni akceptowane przez społeczeństwo również w przypadku drugiej płci. Przynajmniej w takich sytuacjach, jak wyżej opisane.
Mimo iż znakomita większość Polaków deklaruje swoje pełne poparcie dla równouprawnienia kobiet i mężczyzn, i twierdzi, że nigdy nie dyskryminowali nikogo ze względu na jego płeć, to jest to nieprawda. Bardzo często robimy to bezwiednie – małej dziewczynce kupujemy lalkę, chłopcu – samochód lub plastikowy pistolet. Z góry dokonujemy podziału już wśród dzieci, kupując im zabawki przygotowujące je do pełnienia określonych ról w ich dorosłym życiu. Co gorsza, często nie potrafimy zaakceptować tego, że dziecko bawi się zabawką nieodpowiednią dla jego płci. W tym wypadku bardziej dyskryminowani są chłopcy. Dziewczynka bawiąca się plastikowym samochodem nie stanowi tak niezwykłego widoku jak chłopiec z lalką w ręku. Jemu nie wolno się tym bawić, gdyż jest to oznaka słabości i ułomności co nie pasuje do wizerunku silnego i nieustraszonego mężczyzny. Chłopcom nie wolno również płakać – ojcowie bardzo często powtarzają swoim synom, że prawdziwi mężczyźni nie płaczą.
Większość rodziców chce aby ich pierwszym dzieckiem był chłopiec. Pierworodny syn jest powodem do dumy – to on jest tym prawdziwym „dziedzicem”. Nie twierdzę tutaj, iż córka jest dla rodziców dzieckiem mniej wartościowym, niemniej jednak to syn jest tym, dzięki któremu przetrwa ród, to jego nazwisko nosić będą jego dzieci.
Tu dochodzimy do kolejnej dyskusyjnej kwestii – zmiany nazwiska. Ostatnio coraz więcej Kobiet po wstąpieniu w związek małżeński zachowuje swoje nazwisko rodowe. Przyjęte jest, że po zawarciu małżeństwa Kobieta zmienia swoje nazwisko na nazwisko męża. Nie jest to żaden obowiązek prawny – tak nakazuje tradycja. Sprzeciwienie się jej jest odbierane jako swego rodzaju votum nieufności wobec męża i jego rodziny. A przecież Kobieta ma do tego pełne prawo. Myślę, że taka reakcja społeczeństwa wynika z utrwalonego w nas schematu, że to mężczyzna bierze (!) Kobietę za żonę, a Kobieta tylko wychodzi za mąż. Żona staje się, brzydko mówiąc, własnością mężczyzny. Zachowanie nazwiska panieńskiego jest jakby negacją tego faktu – Kobieta staje się w pewnym stopniu mniej od niego zależna. Wspomniałam o tym problemie nie dlatego, że uważam przyjęcie przez Kobietę nazwiska męża za uwłaczanie jej godności, ale dlatego, że reakcje niektórych ludzi jest niesprawiedliwa. Bo niby dlaczego Kobieta nosząca swoje nazwisko ma być gorszą żoną?
Dziedzina w której w większości dyskryminowane są Kobiety jest praca zawodowa, mimo, iż równość Kobiet i mężczyzn gwarantuje prawo. Nowa konstytucja odnosi się do równości Kobiet i mężczyzn w następujący sposób : „Kobieta i mężczyzna w Rzeczpospolitej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. Kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń”. Kodeks pracy w sposób następujący ujmuje problem równości Kobiet i mężczyzn: ” Pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i Kobiet w dziedzinie pracy.” oraz „Jakakolwiek dyskryminacja w stosunkach pracy, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, narodowość, przekonania zwłaszcza polityczne i religijne oraz przynależność związkową jest niedopuszczalna” Jednym z wyjątków od zasady równouprawnienia Kobiet i mężczyzn w sferze stosunków pracy są przepisy „ochronne”, określone w sposób szczegółowy w Rozporządzeniu Rady Ministrów dnia 10 września 1996r. Jest to wykaz prac wzbronionych, zabraniające zatrudniania Kobiet przy tzw. pracach szczególnie uciążliwych i szkodliwych dla zdrowia. Podejście polskiego ustawodawcy do tzw. prac chronionych odbiega zasadniczo od standardów obowiązujących w tym zakresie w Zachodniej Europie i w Stanach Zjednoczonych. Na Zachodzie utrzymywanie zakazu pracy dla wszystkich Kobiet, a nie tylko dla tych, które są w ciąży lub karmią małe dzieci, uważane jest za przejaw dyskryminacji. W Polsce, obecnie obowiązujący wykaz ograniczył wprawdzie liczbę prac niedozwolonych, w porównaniu z przepisami, które obowiązywały do września 1996 r., ale wciąż utrzymano zakazy pracy dla wszystkich Kobiet. Tak więc Kobiety mogą już co prawda pracować w zawodach takich jak kierowca autobusu i ciężarówki ale wciąż obowiązują je zakazy pracy pod ziemią oraz prac związanych z przenoszeniem i przewożeniem ciężarów. Zniesienie zakazu pracy Kobiet na przykład w górnictwie, czy też przy pracach związanych z koniecznością dużego wysiłku fizycznego, nie spowoduje z pewnością lawinowego napływu Kobiet do tych zawodów jednak nikt nie powinien mieć prawa zakazywać im wykonywania jakiejkolwiek pracy. Uważam, że Kobiety, podobnie jak mężczyźni, powinny być poinformowane o możliwych skutkach zdrowotnych związanych z wykonywaniem określonej pracy. Zakazy te tłumaczone są szkodliwym wpływem określonych prac na funkcje rozrodcze Kobiet. Jednak badania wykazują, że wiele prac wpływa negatywnie na czynności rozrodcze również u mężczyzn, nikomu jednak nie przyszło do głowy, by zakazywać im wykonywania określonych prac. Mężczyźnie wolno samodzielnie decydować o własnym zdrowiu, Kobiety natomiast zostały tego prawa pozbawione.
Męskość i Kobiecość to nie tylko ogólny system preferencji i wartości obecny w życiu społecznym, ale też typ subkultury Kobiecej lub męskiej, określonej dominantą pewnego typu cech. Obecność tej subkultury stwierdzić można w różnych sytuacjach: w rodzinie, szkole, miejscu pracy, organizacjach. Jej przejawem jest też gospodarka, polityka, czy ustawodawstwo.
To „skupiłeś się”? czy „wspomniałaś” ??? 🙂
właśnie, właśnie, kobieta mająca wielu partnerów to dziw…, a facet wtedy ma po prostu powodzenie….