Gramy mobilnie: Doodle Alchemy – (ładnie) nabazgrana alchemia
W dziale „Gramy mobilnie” prezentujemy grę Doodle Alchemy, która należy do najpopularniejszych wśród łamigłówek ze słowem alchemy w tytule. Opisaliśmy już kilka z nich na FD, pospieszyliśmy także z pomocą tym, którzy napotkali na trudności w trakcie rozgrywki.
Jeżeli przeszliście już swoją ulubioną Alchemię i czekacie na aktualizację możecie wypróbować inne tego typu gry, z których jedną opisujemy poniżej.
Doodle Alchemy (do pobrania na Google Play oraz w App Store) to gra autorstwa białoruskiego studia BYRIL, którego produkcje wyróżnia przyjemny dla oka charakterystyczny „bazgrany” styl graficzny. W skrócie, dla tych, którzy jeszcze nie bawili się w alchemików: gra polega na wybraniu dwóch pierwiastków (mogą być dwa jednakowe), które po połączeniu w „magicznym mieszadle” dadzą nowy element. Zaczynamy od czterech „żywiołów”, a są to: Land – Ląd (czyli Earth – Ziemia w innych alchemiach), Air – Powietrze, Water – Woda oraz Fire – Ogień. Celem gry jest uzyskanie 336 (jak na razie) elementów. Nie jest to specjalnie trudne zadanie, tym bardziej, że odnalezienie pewnej liczby kombinacji owocuje hintami, które w praktyce oznaczają nie tyle wskazówki, co automatyczne powstanie nowego elementu. Ponieważ jest on wybierany losowo, czasami dostaniemy podpowiedź dla najoczywistszej kombinacji, więc należy wykorzystywać je rozważnie.
Nowością w stosunku do innych alchemicznych gier jest system osiągnięć (Achievements), który nie ma praktycznego zastosowania, ale może spodobać się tym, którzy lubią zdobywać medale. Aby skorzystać z tej opcji, należy podczas gry zalogować się na konto w Google+.
Doodle Alchemy poza głównym założeniem, wbrew tytułowi, nie ma wiele wspólnego z opisywanymi przez nas wcześniej grami Doodle Farm, Doodle God czy Doodle Devil. To, co je łączy to styl graficzny, czyli ręcznie rysowane („nabazgrane”) składnik i interfejs. Ten ostatni element wyróżnia Doodle Alchemy na tle siostrzanych gier, w których pierwiastki łączyliśmy na wirtualnym pulpicie, tutaj zaś mamy do dyspozycji księgę, w której pojawiają się ikony utworzonych pierwiastków. Te podzielone są na kategorie, które przeglądamy klikając odpowiednią zakładkę w naszej alchemicznej księdze. Trzeba przyznać, że od strony wizualnej gra przyjemnie zaskakuje, ponieważ łączeniu pierwiastków, jak również przeglądaniu kategorii towarzyszą animacje i dźwięki (jest też motyw muzyczny) – nie zawsze występujące w innych Alchemiach.
Dźwięki i muzykę możemy wyłączyć w opcjach ustawień gry, tam też wyłączymy wibrację (uruchamianą przy utworzeniu nowego elementu). Możemy tu również wybrać język – niestety polskiego na razie nie ma. Niewielka ilość ustawień ma swoje plusy – wkrótce po zainstalowaniu możemy już zacząć zabawę.
Poza wszystkimi minusami tego rodzaju gier (z kontrowersyjnymi kombinacjami na czele), Doodle Alchemy negatywnie wyróżniają dwie wady. Po pierwsze – kategorie, które nie są nazwane, a oznaczone tylko ikonami. Tutaj łatwo się pogubić nie tylko przypisane im obrazki niespecjalnie się wyróżniają, ale też „przydział” niektórych elementów jest nieco dziwny. Niestety, nie ma żadnej możliwości wyszukiwania elementów poza przeglądaniem książki kategoria po kategorii, strona po stronie. Ta druga z wad może zniechęcić do gry, zwłaszcza, gdy w kolejnych aktualizacjach otrzymamy jeszcze więcej elementów do utworzenia.
Na marginesie, program nie umożliwia również przejrzenia odnalezionych już kombinacji. Nie jest to może jakaś wielka niedogodność, chyba że… dla kogoś próbującego skomponować ściągawkę dla graczy. Pomimo tego, możecie z takowej skorzystać zaglądając tutaj.
Podsumujmy: Doodle Alchemy to przyjemna, niezbyt wymagająca gra. Jest darmowa (reklamy), więc nic nie stracimy, jeśli po zainstalowaniu okaże się, że jednak nam nie odpowiada.
Na YouTube możecie obejrzeć krótkie video z rozgrywki: