CHŁOPI. Władysław Stanisław Reymont.

0
2342

Literacki Nobel dla Reymonta zdecydowanie przyczynił się do jego popularności, ale i tak większość współczesnych czytelników kojarzy go wyłącznie z „Chłopami”. Dobre i to.W końcu wielu twórców całkowicie pogubiło się w mrokach ignorancji potencjalnych odbiorców.Gdyby jednak ktoś odważnie chciał zerknąć w życiorys Reymonta, mógłby liczyć na kilka zaskakujących faktów, które pozwalają inaczej spojrzeć na autora chłopskiego cyklu.

Stanisław Władysław Rejment  urodził się 7 maja 1867 roku we wsi Kobiele Wielkie w pow. radomskim, niedaleko Piotrkowa. To nie pomyłka. Prawdziwe nazwisko pisarza brzmiało właśnie tak – Rejment. Był piątym dzieckiem wiejskiego organisty i sekretarza miejscowej parafii, Józefa Rejmenta i zubożałej szlachcianki – Antoniny z Kupczyńskich.

Miał jeszcze brata i siedem sióstr. Rodzina była więc jak widać bardzo liczna, a w związku z tym zapewnienie dobrego startu życiowego każdemu dziecku przekraczało czasami możliwości i siły rodziców.

Reymont nie miał zbyt dobrych wspomnień z rodzinnego domu. Szczególnie źle wspomina ojca, podkreślając jego skąpstwo i próżniaczy tryb życia. W świadomości syna Józef Rejment zapisał się jako prawdziwy tyran i despota. Można go jednak usprawiedliwić – zarządzanie tak liczną gromadką na pewno nie było łatwym zadaniem i potrzebna do tego była twarda ręka i nieugięty charakter. Przy tym Józef miał wiele cech wyróżniających go na tle wiejskiej społeczności. Namiętnie czytał. Ba! Kupował książki! Ponieważ otaczający go sąsiedzi widzieli w tym tylko dziwactwo i fanaberie –  zyskał ironiczny przydomek „literata”.

Stanisław  Władysław  Rejmont ( Rejment )
Stanisław Władysław Rejmont ( Rejment )

Matka – o szlacheckich korzeniach –  była kobietą wykształconą i kulturalną. Pięknie opowiadała dzieciom wymyślone przez siebie historyjki. To jej stryj, ks. Szymon Kupczyński łożył na edukację dzieci, bo fakt faktem, Józefa sprawa wykształcenia potomstwa jakoś specjalnie nie absorbowała. Wielkie nadzieje pokładał w starszym synu, Franciszku, który rozpoczął studia medyczne. Miał zostać chlubą rodziny, lekarzem. Niestety na trzecim roku relegowano go ze szkoły za jego socjalistyczne przekonania. Stanisław nie miał w ogóle polotu do nauki. Rodzice postanowili więc, że jedynym rozwiązaniem będzie szkoła rzemieślnicza. Zięć Józefa i Antoniny był z zawodu krawcem, prowadził niewielki zakład. Jemu to właśnie w 1880 roku został oddany pod opiekę młody Reymont. W nowym zawodzie nie wykazał się jednak wielkim talentem. Co prawda w 1883 roku uzyskał świadectwo ukończenia III klasy Warszawskiej Szkoły Niedzielno – Rzemieślniczej, a w 1884 – tytuł czeladnika, ale nigdy w wyuczonym zawodzie nie pracował.

 

Konstanty Jakimowicz zaraził  młodego szwagra miłością do teatru. Reymontowi marzyło się jednak stanąć po drugiej stronie, na scenie. W 1885 roku, używając pseudonimu Urbański,  wstąpił do wędrownej trupy teatralnej. Życie aktora nie było jednak łatwe. Zniechęcony wrócił do rodzinnego domu i wykorzystując znajomości ojca zatrudnił się na kolei. Tu pełnił funkcję robotnika drogowego, dozorującego kilkudziesięciometrowy odcinek plantu kolejowego. Na plancie pracował dwa i pół roku.

Prawdopodobnie w 1888 roku nastąpiła zmiana nazwiska przyszłego pisarza. Od 1889 roku  podpisywał swoje listy jako Reymont. Według innych, zmiana ta nastąpiła dopiero w 1893 roku i była podyktowana chęcią asekuracji od kłopotów z powodu wydania w Galicji utworu, który nie mógł się ukazać pod cenzurą carską.

Duży wpływ na poglądy pisarza mieli także spirytyści. w 1890 roku Reymont podróżował po Niemczech (wraz z tajemniczym mistrzem nauk spirytystycznych – Puszkowem) i brał udział w pokazach, jako medium.

W latach 1881-1883 napisał cały szereg nowel, opowiadań i szkiców. Przychylne krytyki (szczególnie Ignacego Matuszewskiego)  spowodowały, że w roku 1893 przybył do Warszawy, by tu realizować się jako pisarz. Tutaj musiał liczyć wyłącznie na siebie. Nie chciał nikogo  prosić o pomoc, stąd pierwsze lata jego pracy literackiej wiążą się z nieustającą biedą.

Książkowym debiutem była powieść „Pielgrzymka do Jasnej Góry”. W ślad za nią pojawiają się następne pozycje. I tak w roku 1896 wychodzi „Komediantka”, a rok później Fermenty”. W roku 1897  pojawia się również tom opowiadań pod tytułem „Spotkania”. Szczególnie bogaty dla twórczości Reymonta jest rok 1899, kiedy to wychodzi kolejny  utwór o środowisku aktorskim oraz szkic powieściowy o tematyce chłopskiej. W tymże roku ukazuje się również  „Ziemia obiecana”. Powieść, w której carska cenzura dokonała wielu skreśleń, okazała się wielkim sukcesem. Reymont obawiając się aresztowania przez władze carskie, wyjechał na wyprawę do Francji.

Finansową niezależność zapewnił pisarzowi dopiero wypadek. To dzięki odszkodowaniu, jakie uzyskał z , nota bene – kolei państwowych, mógł rozpocząć normalne życie. Sumka nie była mała – trzydzieści trzy tysiące pięćset rubli.

Teraz mógł sobie pozwolić na zakup małego majątku Charłupia pod Sieradzem i potem kolejnego w okolicach Wrześni.

W 1897 roku Reymont podpisał umowę z redakcją „Tygodnika Ilustrowanego” na tetralogię pt. „Chłopi”. Wspomniany wcześniej wypadek kolejowy przerwał pracę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Druk rozpoczęto w 3 numerze „Tygodnika” w 1902 roku. Prenumeratorzy pisma wkrótce otrzymali wydanie książkowe pierwszego tomu  „Jesień”. Dwa lata później, tj. w roku 1904, wyszła pełna edycja dwu pierwszych tomów, „Jesień” i „Zima”. Trzeci tom, „Wiosna”, pojawił się w druku dopiero w 1906 r., a ostatni, „Lato”, w trzy lata później (1909). W tym samym czasie powstały nowele, ogłoszone później w cyklach: „Z pamiętnika” (1903), „Na krawędzi” (1907), „Burza” (1908).

W latach I wojny światowej Reymont  był członkiem patriotycznych komitetów społeczno – obywatelskich. W 1917 roku otrzymał nagrodę Polskiej Akademii Umiejętności za „Chłopów” i został prezesem Komitetu Warszawskiej Kasy Przezorności i Pomocy dla Literatów i Dziennikarzy, poprzednika Związku Pisarzy i Dziennikarzy, któremu także prezesował. Dla celów propagandy wśród Polonii amerykańskiej dwukrotnie wyjeżdżał do Stanów Zjednoczonych (1919 i 1920).

W roku 1924 Reymont otrzymał literacką Nagrodę Nobla za powieść „Chłopi”. Oprócz niego do nagrody kandydowali tacy pisarze,  jak Tomasz Mann, Tomasz Hardy, Maksym Gorki, Sigrid Undset i Stefan Żeromski (po raz pierwszy kandydaturę Reymonta do tej nagrody wysunięto już w roku 1918).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zmarł 5 grudnia 1925 roku w Warszawie. Pochowano go  na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, a jego serce  wmurowano  w jeden z filarów  kościoła Św. Krzyża.

„Chłopi” to najbardziej znane dzieło pisarza. Powstawało z przerwami prawie dziesięć lat, ale warto było czekać. Nie da się tutaj  oczywiście  streścić tak obszernego i wielowątkowego dzieła, ale spróbujemy przyjrzeć się kilku jego aspektom. Na początek bohaterowie. Zacząć należy oczywiście od Macieja Boryny. Wyróżnia się on  spośród lipieckiej gromady nie tylko zamożnością, ale i  siłą charakteru,  statecznością i zaradnością.  Wieś darzy go większym zaufaniem niż samego wójta. To on stanie na czele gromady podczas sporu o las. Poznajemy go w momencie, kiedy to w wieku pięćdziesięciu ośmiu lat  po raz trzeci chce zawrzeć związek małżeński. Tym razem z młodziutką, bo dziewiętnastoletnią, Jagną. Teraz nikt nie ośmieli się myśleć, że powinien iść na „wycug” do dzieci.

Boryna bardziej niż do rodziny przywiązany jest do swojej ziemi. Ciężko na niej i dla niej pracował przez całe swoje życie. Jego pracowitość i gospodarność przyczyniły się do powiększenia majątku i zdobycia pozycji najważniejszego gospodarza we wsi. Może nie wzbudza sympatii, ale ma opinię sprawiedliwego człowieka. Nikomu nie pozwoli się skrzywdzić – jest twardy i bezwzględny. Ludzką niedolę uważa za przeznaczenie, dlatego daleki jest od współczucia biedakom. Wspomniane wcześniej małżeństwo z Jagną stanie się dla niego przyczyną wstydu i upokorzenia. Ziemia, która tak ukochał jest tym, co go żegna. W momencie śmierci, zamroczony chorobą, wychodzi na pole, nabiera w koszulę ziemi i sieje.

Jagna Paczesiówna, córka Dominikowej, to najpiękniejsza dziewczyna we wsi.Jest świadoma własnej urody – lubi strojnie się ubrać i zwracać na siebie uwagę kawalerów. Tym samym wzbudza zazdrość pozostałych kobiet, które uważają ją za ladacznicę. A Jagna jest naprawdę wyjątkowa. Nie tylko piękna, ale i uzdolniona artystycznie. To jej wycinanki, jej ozdoby świąteczne, kraszanki wzbudzają największy zachwyt. To także kobieta niezwykle zmysłowa i ta jej zmysłowość doprowadzi ją w końcu do zguby. Ulega instynktom nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Poślubia starego Borynę popychana do tego przez matkę. Nie buntuje się, wykonuje polecenia Dominikowej. Ponieważ nie potrafi przeciwstawić się pokusom, wciąż łamie normy  współżycia w gromadzie i za to zostaje w konsekwencji wygnana. Oskarżono ją o niemoralne prowadzenie i  łamanie odwiecznego porządku.

Antek Boryna to najstarszy syn Macieja. Mieszkał u ojca i pomagał mu w prowadzeniu gospodarstwa. Z niecierpliwością czekał na moment przekazania mu ziemi. Ponieważ jednak to nie następuje, chce wymóc na ojcu podział majątku. Wtedy Maciej Boryna wyrzuca go z domu. Antek wyprowadza się z rodziną do biednej chaty teścia. Jego romans z Jagną, późniejszą macochą, powoduje, że gromada wyklucza go spośród siebie. On jednak udaje, że nie liczy się z opinią sąsiadów. Nie reaguje na wyrok, jaki gromada wydała na Jagnę, nie broni jej. Tym samym odzyskuje szacunek chłopów i znów staje się poważanym gospodarzem.

Hanka, żona Antka to postać zmieniająca się w trakcie trwania opisywanych wydarzeń. Jej życie skupione jest na pracy i rodzinie. Czuje się odrzucona i niedoceniana przez męża. Słynie z tego, że na wszystko reaguje płaczem. Prawdziwe oblicze pokazuje światu, gdy Boryna wyrzuca ich z domu. Ciężko pracuje, z godnością znosi wszelkie cierpienia. Wreszcie i Maciej doceni jej pracowitość i rozsądek. Gdy Hanka wraca do domu starego Boryny, by zająć się gospodarstwem, zyskuje uznanie za swe oddanie i troskliwą opiekę, jaką otacza teścia. Okazuje się odważną i silną kobietą.

Galeria postaci jest w powieści przeogromna. Warto powiedzieć jeszcze kilka słów o niektórych z nich. Na pewno Jagustynka. Zapisała swój majątek dzieciom, a te wygoniły ja z domu. Pomieszkuje u różnych, dobrych ludzi, wynajmuje się do prac w polu i gospodarstwie. Życie sprawiło, że jest złośliwa i oschła. Nienawidzi ludzi, szczególnie tych, którzy maja lepiej niż ona. Cieszy się, kiedy kogoś spotka zły los. Podobny los spotkał Agatę. Ja rodzina wyrzuca z domu na każdą zimę. Nikogo nie obchodzi, jak staruszka poradzi sobie na wygnaniu. A Agata w tym czasie idzie na żebry. Zarobione w ten sposób pieniądze przynosi na wiosnę do domu, gdzie witana jest z otwartymi ramionami. Nigdy nie narzeka, jest pełna pokory wobec losu, który stał się jej udziałem.

Powieść Reymonta to przede wszystkim historia rodziny Borynów, ale wpisana w dwa wymiary czasowe – czas biologiczny (natury) i czas sakralny (obrzędowy). Życie lipieckiej gromady podporządkowane jest rytmowi natury. Zmiany pór roku wyznaczają kolejność prac wykonywanych przez chłopów, decydują o pracy i odpoczynku. Święta kościelne, uroczystości ku czci lokalnych świętych, odpusty – to kolejne elementy, od których zależne jest ich życie. Równie ważna jest uniwersalna refleksja nad wymiarem ludzkiej egzystencji. Życie chłopów toczy się w gromadzie, a najważniejsze problemy rozwiązywane są wspólnie. Wobec zagrożenia mieszkańcy Lipiec działają solidarnie. Prawa jednostki zawsze podlegają prawom gromady. Kto chce przetrwać, musi się podporządkować.

W 1973 roku Jan Rybkowski dokonał adaptacji powieści. W rolę Macieja Boryny wcielił się niezapomniany Władysław Hańcza, Jagnę zagrała Emilia Krakowska a Antka – Ignacy Gogolewski.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 W Łodzi na miłośników Reymonta czeka on sam ze swoim słynnym kuferkiem. Może przysiądziecie?

Łóżka dla dzieci

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Wpisz swojeimię