Prywatność w sypialni w małym mieszkaniu – czy to możliwe?

1
1011
W małych mieszkaniach trudno o prywatność, jednak stosując pewne aranżacyjne zabiegi, można zapewnić sobie kameralność nawet na niewielkich przestrzeniach. Dowiedz się, jak urządzić sypialnię i jakie triki zastosować, żeby móc poczuć się w niej komfortowo w każdej sytuacji.

Cisza i spokój, czyli komfort ponad wszystko

W pokoju przeznaczonym do spania warto postawić na odpowiednie wyciszenie ścian i podłóg, zwłaszcza jeśli zajmujesz mieszkanie, w którym dźwięki z sąsiednich lokali i klatki schodowej są zbyt intensywne. Pomijając profesjonalne wyciszanie za pomocą odpowiednich materiałów budowlanych, akustykę możesz zmniejszyć, stosując kilka trików. Wzdłuż „najgłośniejszej” ściany ustaw, jeśli to możliwe, rząd szaf lub regałów na książki. Na podłodze zastosuj wykładzinę lub panele ułożone na piance o odpowiednim tłumieniu. Dobrze pełnią swoją funkcję również panele winylowe, a także dywany. Te ostatnie jednak nie są chętnie stosowane w pokojach wielofunkcyjnych – trudno utrzymać je w czystości. Firany i zasłony również pomogą wyciszyć wnętrze, podobnie jak modne ostatnio łóżka tapicerowane z dużymi zagłówkami.

Poza odpowiednimi materiałami, meblując sypialnię, dobrze jest postawić na stonowaną kolorystykę oraz budowanie nastroju światłem. Niewielkie lampki ustawione w odpowiednich miejscach potrafią zapewnić naprawdę przyjemny klimat.

Takie przytulne i ciche miejsce sprawia wrażenie intymnego i prywatnego, nawet jeśli w rzeczywistości jest salonem, który tylko na noc zamienia się w pokój do snu.

Po co Ci prywatność w sypialni?

Dlaczego właściwie tak bardzo zależy nam na prywatności w sypialni? Myślimy o tym niemal automatycznie. Sypialnia nieodłącznie kojarzy się nam z komfortem i intymnością. Dzieje się tak dlatego, że potrzebujemy po prostu własnego miejsca na ziemi, choćby małego, gdzie będziemy czuć się bezpiecznie. Oczywiście i od tej reguły, tak jak od innych, bywają wyjątki, jednak na ogół cenimy sobie sypialnię, która wpływa na nas relaksująco.

Nie musi to wcale oznaczać dużego i przestronnego pokoju, niedostępnego dla innych członków rodziny niż Twój partner, w którym będziecie wspólnie spędzać intymne chwile i przechowywać dilda oraz inne erotyczne zabawki. Komfortowa sypialnia może być nawet niewielkim pokoikiem lub ograniczać się do powierzchni rozkładanej kanapy w pokoju dziennym – ważne są szczegóły i atmosfera, w jakiej urządzisz ten prywatny obszar.

Rośliny w sypialni – mit, z którym warto się rozprawić

Choć uprawa roślin doniczkowych w sypialni nie wydaje się szczególnie istotnym tematem, to warto raz na zawsze rozprawić się z mitem na temat zieleni w pokoju przeznaczonym do spania – zwłaszcza że na popularności coraz bardziej zyskuje styl biofiliczny. Dość często można spotkać się z opiniami, że rośliny doniczkowe w sypialni nie działają korzystnie. Nie jest to jednak prawda, lecz w najlepszym razie półprawda. Proces fotosyntezy, w której wyniku rośliny m.in. produkują tlen, zachodzi podczas dnia. Nocą rośliny tlen pobierają, stąd wzięło się przekonanie o niekorzystnym działaniu roślin, które stają się pewnego rodzaju „konkurencją” dla człowieka i utrudniają natlenianie ludzkiego organizmu. Rzeczywiście, w nocy rośliny pobierają tlen, jednak w bardzo niewielkich ilościach, które na pewno nie będą miały wpływu na jakość snu, a już tym bardziej nie spowodują trudności z oddychaniem.

Zresztą, żeby pozbyć się zupełnie obaw o odpowiednią ilość tlenu w nocy, można w sypialni uprawiać rośliny, które przechodzą proces tzw. fotosyntezy odwróconej. Wśród kwiatów doniczkowych produkujących tlen w nocy znajdują się m.in. popularne storczyki czy sansewierie. Sprawdzą się w tej roli także kaktusy: wielkanocny i bożonarodzeniowy oraz aloes drzewiasty. Rośliny w sypialni warto uprawiać, tym bardziej że można dzięki nim tworzyć naturalne osłony i wprowadzić niepowtarzalny, kojący klimat do wnętrza.

Łóżka dla dzieci

1 KOMENTARZ

  1. Świetny artykuł. Byłem bardzo zadowolony, że wyszukałem tę stronę . Wielu osobom wydaje się, że posiadają odpowiednią wiedzę na poruszany przez siebie temat, ale często tak nie jest. Stąd też moje pozytywne zaskoczenie. Po prostu świetny artykuł. Zdecydowanie będę rekomendował to miejsce i regularnie wpadał, by poczytać nowe artykuły.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Wpisz swojeimię