Zachcianki kobiet w ciąży urosły już do miana legendy. I choć wiele opowieści na ich temat jest mocno przesadzonych, faktem jest, że w tym czasie często miewa się „ochotę na coś”. Jeśli jest to ochota na zdrowy produkt, możemy bez obaw sobie na niego pozwolić. Gorzej, kiedy dopadnie nas nieodparta ochota na coś słodkiego… Od czasu do czasu taka drobna pokusa może zostać bezkarnie zaspokojona, ale co zrobić w sytuacji, kiedy nasz organizm domaga się słodyczy bardzo często?
Rozsądek podpowiada, że nie możemy po nie sięgać, ponieważ szkodzą nam i naszemu dziecku, ale jak wiadomo, rozsądek nie zawsze zwycięża… Na szczęście dla wszystkich przyszłych mam uwielbiających słodycze, mamy skuteczne rozwiązanie! Słodkości, które bez trudu mogą przygotować same! Są nie tylko pyszne, ale również dużo zdrowsze od tych, które kupujemy w sklepach. Zapraszamy serdecznie do zapoznania się z artykułem, który powstał we współpracy z marką Enfamil.
O słodkości nie zawsze „słodkiej…”
Zanim wprowadzimy Cię w świat słodkiej rozkoszy, ustalimy kilka ważnych kwestii dotyczących słodyczy spożywanych w ciąży.
Słodycze, jak wszyscy wiedzą, szkodzą naszemu zdrowiu. Choć z pozoru wyglądają niewinnie i pysznie smakują, zawarty w nich cukier (często „wzbogacony” szkodliwymi tłuszczami trans) połączony jest ze sztucznymi składnikami nadającymi im smak i aromat. To prawdziwa bomba kaloryczna, którą dostarczamy naszemu organizmowi. Co gorsza, kalorie te są zupełnie „puste”, a więc nie zawierają żadnych wartości odżywczych.
Spożywanie słodyczy w nadmiarze prowadzi do otyłości, cukrzycy oraz zwiększa ryzyko chorób układu krążenia. Dodatkowe kilogramy w ciąży powodują wzmożone bóle i tak już obciążonego kręgosłupa, a także wiążą się z obrzękami nóg, ryzykiem wystąpienia żylaków i ogólnym zmęczeniem. Nadmierne spożywanie słodyczy przez przyszłe mamy prowadzi także do nadciśnienia tętniczego, zakażeń układu moczowego, obciążeń serca, krwawienia z dróg rodnych. Poza tym, zawarte w słodyczach tłuszcze trans mogą powodować u dziecka zaburzenia rozwojowe i wpływać na wystąpienie u niego w późniejszym czasie chorób sercowo – naczyniowych, cukrzycy i otyłości.
Złoty środek
Żeby sprawiedliwości stało się zadość, musimy też wyjaśnić, że oprócz tych negatywnych właściwości, słodycze posiadają także kilka zalet. Przede wszystkim skutecznie poprawiają przyszłym mamom humor, sprawiając ogromną przyjemność. Poza tym, zawierają węglowodany proste, które (choć w znacznie mniejszych ilościach niż złożone!) są potrzebne naszemu organizmowi, ponieważ w szybki sposób podnoszą poziom glukozy we krwi i (na krótko) dostarczają energii. Warto podkreślić, że ich spożywanie nie jest całkowicie zakazane. Ważne, aby zjadać je z umiarem i rozwagą, a więc na przykład tabliczkę mlecznej czekolady zastąpić jedną kostką gorzkiej.
Również tłuszcze zawarte w słodyczach są potrzebne zarówno mamie jak i rozwijającemu się maluchowi, z tym, że nie te sztuczne, utwardzone tłuszcze trans, ale naturalne. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy – wszystkie przyszłe mamy słodycze ze sklepu powinny zastąpić słodkimi domowymi przysmakami.
Jeśli więc masz ochotę na ciastka i ciasta z kremem, zastąp je domowym biszkoptem, do którego stworzenia użyjesz ekologicznych jaj lub ciastem drożdżowym. Zamiast cukierków wybieraj rodzynki, orzechy lub przygotuj z nich pyszny keks. A kiedy odczujesz chęć na coś naprawdę słodkiego, przygotuj domowy deser owocowy. W ten sposób skutecznie i zdrowo zaspokoisz swój apetyt na słodycze, a jednocześnie dostarczysz dzidziusiowi i sobie składników odżywczych.
A teraz kilka pomysłów na zdrowe przekąski.
Do woreczka wsyp po 2 łyżki orzechów, suszonej żurawiny (żelki w wydaniu naturalnym), rodzynek, suszonych daktyli i śliwek i schowaj do torebki. Kiedy niespodziewanie dopadnie cię ochota na słodycze, zamiast kupić batona lub niezdrową drożdżówkę, wystarczy sięgnąć do torebki.
Przygotuj także proste i szybkie ciasteczka owsiane, które wszędzie będziesz mogła zabrać ze sobą.
Do przygotowania ciasteczek potrzebujemy:
– 2,5 szklanki płatków owsianych,
– pół szklanki cukru trzcinowego,
– 10 dag masła,
– 2 jajka,
– ulubione bakalie,
– ewentualnie kilka kostek gorzkiej czekolady
Płatki owsiane zarumieniamy na rozgrzanej, suchej patelni na złoty kolor i studzimy. Mieszamy z cukrem, roztopionym masłem, żółtkami oraz białkami ubitymi na sztywną pianę. Dodajemy bakalie i pokruszoną czekoladę (opcjonalnie). Formujemy z nich niewielkie kulki i umieszczamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy w temperaturze 180° przez około 10 minut.
Masz ochotę na lody? Te ze sklepu przepełnione konserwantami po brzegi zastąp orzeźwiającym domowym sorbetem.
Do jego przygotowania potrzebujmy:
– 2 kilogramy truskawek,
– 450 g cukru trzcinowego,
– sok wyciśnięty z połowy cytryny,
– kilka listków świeżej mięty,
Truskawki dokładnie myjemy, miksujemy i przecieramy przez sitko (do uzyskania gładkiej konsystencji). Dodajemy cukier i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Dodajemy sok z cytryny i ponownie mieszamy. Przelewamy do formy na ciasto i mrozimy przez około 3 godziny. Gotowy sorbet przekładamy do pucharków i dekorujemy listkami świeżej mięty.