Alchemia genetyczna

[box_light]Wśród aplikacji na urządzenia przenośne jest wiele gier, które nawiązują bądź są bezpośrednimi „remake’ami” tych znanych z konsol czy komputerów. Jedną z nich jest Alchemy, znana jeszcze z MS-DOS.
Gra polega na łączeniu elementów dla uzyskania nowych, bardziej złożonych. Zaczynamy od składników podstawowych, by w miarę postępu w grze tworzyć coraz bardziej zaawansowane konstrukcje, organizmy, mechanizmy, itp.
Alchemy dla systemu Android doczekała się kilku wersji, oto najciekawsze z nich.[/box_light]

„Alchemiczne” gry mniej lub bardziej poważnie (czy też logicznie) podchodzą do kwestii tworzenia nowych form życia, pierwiastków, budowli, itp. Z jednej strony naturalnym wydaje się połączenie drewna i metalu, by otrzymać siekierę, z drugiej zaś żaba plus 1up jako budulec kangura wcale już tak oczywiste nie są.
Jednakże autorzy nie obiecywali przecież, że wszystkie receptury mają być na serio, podporządkowane żelaznej logice i zgodne z wiedzą naukową. Czasem trzeba przymrużyć oko lub w ogóle zamknąć oczy, popuścić wodze wyobraźni, a nawet zapomnieć, czego nauczyliśmy się w szkole.
W przypadku Alchemy – Genetics podstawowa wiedza zoologiczna pewnie nam się przyda, choć… nie zawsze wystarczy.

Startujemy jak zwykle z czterema bazowymi elementami, ale w tej grze łączymy je nieco inaczej. W każdej parze (zestawiamy tylko dwa elementy) mamy jedno zwierzę plus gen, czyli zwierzę, które posiada określoną cechę (jak np. ogoniasty, drapieżny, jadowity, itd.). Przeciągając ikonę zwierzaka na znak „?” na głównym ekranie lub naciskając analogiczną ikonę na liście otworzymy okienko, w którym dowiemy się jakie „geny” posiada to stworzenie, a także co już stworzyliśmy z połączenia jego i innych wcześniej odkrytych. Ponieważ geny określonego typu posiada kilka zwierząt kombinacji dla danego zwierzęcia jest więcej niż tylko jedna (niestety niektóre, zdawałoby się jak najbardziej odpowiednie, nie działają).

Prowadzi to czasami do ciekawych odkryć (uwaga: spoiler!) – gęś, na przykład, otrzymamy krzyżując kaczkę ze skorpionem. Brrr! Inne ciekawostki polegają na nowej klasyfikacji zwierząt – pelikan według autorów należy do torbaczy, żaba zaś jest gadem… Ale skoro już w tej menażerii pojawił się Watto, a nawet anioł, to może jednak darujmy sobie naukowe podejście do tej gry.
Zoologia zoologią, ale co ze stworzeniami mitycznymi? Takie też w Alchemy – Genetics pojawiają się. Bez wchodzenia w szczegóły: znajdziemy tu pegaza i sfinksa, znajdzie się też mantikora. A co powiecie na Kubusia Puchatka albo… Jabbę? Nie zapominajcie też o mutantach, których na pewno stworzycie, kiedy tylko uda Wam się znaleźć odpowiedni gen.
Genetyka to gra, która ma bawić – poprzez dziwaczne, śmieszne „krzyżówki”, zabawne, kreskówkowe w stylu ikony zwierzaków. Już ekran początkowy z wyborem opcji, przedstawiający szalonego naukowca-genetyka zapowiada grę humorystyczną.

Obsługa aplikacji jest prosta jak budowa przysłowiowego cepa. Opcji konfiguracyjnych nie znajdziemy więc wiele. W przypadku wolniejszych urządzeń warto wyłączyć miłą dla oka, ale obciążającą trochę system grafikę tła (i zamienić na jednolity kolor), można też wyłączyć wibrację. Ci, którzy nie studiowali anglistyki równolegle z zoologią niestety będą musieli czasem skorzystać ze słownika bądź z możliwości wejścia bezpośrednio z gry na Wikipedię – opcji językowych produkt ten jest pozbawiony. Cóż, może warto potraktować ten fakt jako okazję do uzupełnienia braków w edukacji (to nie złośliwość – naprawdę warto, a przy okazji możemy odkryć gatunki, o których istnieniu nie słyszeliśmy)?

Jeśli więc lubicie łamigłówki, macie poczucie humoru (i ma je drzemiący w Was naukowiec) – Alchemy – Genetics to gra dla Was. Zróbcie sobie zoo w telefonie (na tablecie)!

Wersja darmowa
Wersja premium